Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL, wyjaśnia w artykule Aleksandry Tarki "Samorząd załatwi sprawę i... poszpieguje dla fiskusa" (Rzeczpospolita 07.01.2019 r., str. A11), że projekt nakłada na jednostki administracji rządowej i samorządowej obowiązek prowadzenia nowego wykazu elektronicznego i przesyłania go elektronicznie raz w miesiącu do szefa KAS. Wykaz ma obejmować dwie grupy danych.
Pierwsza jest mniej kontrowersyjna – będzie to zbiór faktur, które m.in. samorządy otrzymują w związku z wykonywaniem zadań własnych, czyli nie działają jako podatnicy VAT. Będą to faktury zakupowe np. przy przetargach na inwestycje gminne, które nie dają prawa do odliczenia VAT. z tym będzie kłopot. Większość gmin nie jest bowiem fizycznie przygotowana do nowego raportowania. Zwłaszcza w małych urzędach wprowadzaniem faktur, które obecnie muszą być zewidencjonowane, zajmuje się zazwyczaj jedna osoba, ale program do tego jest bardzo prosty.
Druga budzi dużo większe kontrowersje - wykazem mają być bowiem objęte także informacje o fakturach otrzymanych od innych podmiotów w związku z wykonywaniem zadań nałożonych odrębnymi przepisami (np. faktury przedkładane przy okazji rejestracji samochodu).
więcej na stronie