Artykuł Aleksandry Tarki „VAT: firma udzieliła kilku gwarancji ale nie wpadła w proporcję - wyrok NSA" ukazał się w Rzeczpospolitej dn. 01.09.2020r.

Sprawa dotyczyła firmy, która zgłosiła się do Urzędu Skarbowego z wnioskiem o interpretację przepisów VAT w zakresie sporadycznie udzielanych gwarancji podmiotom powiązanym. Spółka prosiła o potwierdzenie, że nie ma obowiązku do uwzględnienia otrzymanego wynagrodzenia z tytułu udzielonych gwarancji przy obliczaniu proporcji z art. 90 ust. 2 i 3 ustawy o VAT. Urząd zanegował tę interpretację, a w jego opinii rzeczone czynności stanowiły zasadniczą część działalności spółki. Interpretację urzędu zaskarżono, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie ją uchylił. Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny orzeczenie skasował. Efektem kolejnego rozpatrzenia sprawy przez WSA było uwzględnienie skargi spółki. W uzasadnieniu podkreślono, że rzeczywiście udzielanie gwarancji odbywało się sporadycznie i nie powinny być uwzględniane przy ustalaniu proporcji. Takie stanowisko potwierdził również Naczelny Sąd Administracyjny powołując się zarówno na krajowe, jak i unijne przepisy.

Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL komentuje sprawę i wyrok.

Stabilność linii orzeczniczych w dzisiejszych czasach to duża wartość dodana dla podatników, szczególnie dla firm udzielających gwarancji, których dotyczy komentowany wyrok. Należy poprzeć stanowisko NSA, które potwierdza pomocniczy charakter udzielania gwarancji podmiotom powiązanym, niewpływający na strukturę odliczenia VAT. Jednolite orzecznictwo sądów administracyjnych w tej kwestii, oparte o orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE , dawno już powinno zniechęcić Krajową Informację Skarbową do wydawania negatywnych interpretacji w tym zakresie. Fakt, iż takie stany faktyczne są oceniane negatywnie oznacza, że organy podatkowe nie stosują się do orzecznictwa sądów administracyjnych i do orzecznictwa Trybunału, do czego – zgodnie z prawem – mają obowiązek. Wyraźnie należy ocenić takie partykularne podejście fiskusa za wyrządzające duże szkody systemowi podatkowemu w Polsce. Jest on nie tylko oceniany przez polskich przedsiębiorców, lecz co istotne także przez inwestorów zagranicznych, których skrajnie fiskalne podejście polskiego fiskusa po prostu zniechęca do inwestowania w Polsce. Tracimy na tym wszyscy. Zagadnienie poręczeń i gwarancji w grupach kapitałowych jest istotną kwestią, aczkolwiek często niedocenianą przez podatników na gruncie ryzyk podatkowych. W wielu przypadkach poręczenia i gwarancje udzielane są nieodpłatnie, co może rodzić określone konsekwencje na gruncie CIT/PIT, jak np. przychód z nieodpłatnych świadczeń. Może też wpływać na rozliczenia VAT, jeśli rozmiar tych świadczeń wykracza poza czynności pomocnicze (np. zmniejszać strukturę odliczenia VAT). Należy także pamiętać, iż obecnie poręczenia i gwarancje są także często przedmiotem raportowania MDR (jako wyraźnie zdefiniowane schematy podatkowe) i TP (wg nowej definicji transakcji kontrolowanych), a ich odpłatność bądź jej brak nie ma wpływu na wykonanie tych obowiązków raportowych (np. w informacji TPR).

więcej na stronie:
https://www.rp.pl/VAT/309019954-VAT-firma-udzielila-kilku-gwarancji-ale-nie-wpadal-w-proporcje---wyrok-NSA.html